W jednym z poprzednich wpisów na naszym blogu poruszyliśmy temat leczenia kanałowego. Opisaliśmy w jakich sytuacjach się je wykonuje oraz zwróciliśmy uwagę na to, że metoda ta jest często ostatnią szansą na uratowanie bardzo zniszczonego w wyniku choroby próchnicowej zęba przed ekstrakcją. Dziś skupimy się już na samym leczeniu i opiszemy w jaki sposób lekarz stomatolog czyści oraz zabezpiecza kanały zębowe, żeby ząb nie musiał zostać usunięty.
Trzy etapy zabiegu
Leczenie kanałowe trwa znacznie dłużej od leczenia zwykłego ubytku. Powodem jest stopień skomplikowania zabiegu oraz jego wieloetapowość. Przed rozpoczęciem leczenia konieczne jest bowiem wykonanie zdjęcie rentgenowskiego, na którym stomatolog może zobaczyć, ile dokładnie kanałów znajduje się w chorym zębie, jakiej są one długości oraz jaki jest ich przebieg. Dopiero później można przejść do rozpoczęcia leczenia. Na początku lekarz dentysta otwiera koronę zęba, w celu umożliwienia dojścia do kanałów zębowych. Następnie przechodzi do kluczowego etapu leczenia endodontycznego, tzn. do dokładnego wyczyszczenia wszystkich kanałów zębowych. W tym miejscu należy zaznaczyć, że z kanałów zostają usunięty zarówno bakterie próchnicowe, jak i zdrowa miazga zębowa. Rezultatem takiego działania jest uśmiercenie zęba, jednak dzięki skutecznie przeprowadzonemu zabiegowi, nadal będzie mógł on pełnić swoje funkcje. Po wyczyszczeniu kanałów, stomatolog musi jeszcze je poszerzyć i ukształtować przy użyciu narzędzi endodontycznych. Później kanały są jeszcze płukane środkami przeciwbakteryjnymi, oraz sprawdza się czy na pewno zostały dokładnie oczyszczone. Jeżeli tak, wnętrze kanałów dokładnie wypełnia się gutaperką. Ostatnim etapem leczenia jest odtworzenie korony zęba.
