Próchnica to choroba, która polega na demineralizacji szkliwa i stopniowym rozpadzie twardych tkanek zębów. Nieleczona prowadzi nie tylko do ubytków w uzębieniu, ale także może stać się przyczyną pogorszenia ogólnego stanu zdrowia. Szacuje się, że w Polsce z problemem próchnicy mierzy się ponad 90% dorosłych. Należy być jednak świadomym, że zmiany próchnicowe występują również u dzieci. Co niepokojące, da się je zaobserwować u coraz młodszych dzieci, nawet tych, które nie ukończyły 3. roku życia. Co jest tego powodem?
Dieta bogata w cukry
Za główny czynnik, który przyczynia się do rozwoju próchnicy, uznaje się cukier. Zasada jest prosta, im więcej go spożywamy, tym większe prawdopodobieństwo rozwoju tej choroby. Dzieje się tak, dlatego że cukier stanowi podstawę metabolizmu bakterii. Te z kolei wytwarzają kwasy, które wpływają na demineralizację szkliwa. Za powstawanie próchnicy w największej mierze odpowiadają więc bakterie, które zakwaszają środowisko jamy ustnej, a tym samym przyczyniają się do osłabiania zębów.
Niewłaściwa higiena jamy ustnej
Na rozwój próchnicy niewątpliwy wpływ ma niedostateczna higiena jamy ustnej, a dokładniej zbyt rzadkie lub niedokładne mycie zębów. Oprócz niewłaściwej higieny jamy ustnej w domu do rozwoju próchnicy przyczynia się też zaniedbywanie wizyt u stomatologa. Głównym problemem jest nieleczenie zmian, ale i też lekceważenie zabiegów z zakresu stomatologii zachowawczej. Jednym z nich jest np. usuwanie kamienia nazębnego, które w Mysłowicach oferujemy w naszym gabinecie.
Indywidualne predyspozycje
Podatność na rozwój próchnicy zwiększają również pewne indywidualne uwarunkowania. Kluczową w tym rolę odgrywa np. genetyka. Ze względu na to, że zęby kształtują się już w 4. tygodniu ciąży, nie bez znaczenia okazuje się też dieta matki.